lut 22 2008

Co zrobić?!


Komentarze: 3

No i stalo się... 8 miesięcy prawdziwego szczęścia.. istna sielanka...... teraz? Kłamstwa... Traktowanie przedmiotowo... A wszystko od czasu poznania Roksany.. blond cizia ze stazem 15 lat.. z jego strony? Pełne zachwycenie.. ja? Drugii plan... o ile..

Czy cierpie? Nie wiem, poniewaz nie czuje niczego.. nie czuje ze zyje... nie odczywam czasu... zero dbania o siebie... nie ma dla kogo.. lada dzień dowiem sie, że juz nie jest ze mną...

Z mojej strony tylko brak zaufania, ciagła-chorobliwa zazdrość... 

Dlaczego? Wczoraj usłyszałam, że mnie kocha.. ale z nią będzie gadał bo jest zajebista.. świetnie mu się z nią gada i w ogóle wyjebane poczucie humoru (tak, tak udaje że robi loda mojemu chłopakowi na światłach-szczyt ambicji)

23 lutego 2008, 12:33
...nie bądź zazdrosna, bo zazdrość tylko w swej szczątkowej formie jest miła i konstruktywna...dalej jest już tylko destrukcja i wypaczenie uczuć. Walcz jeśli uważasz że jest tego wart, daj sobie spokój jeśli choć przez moment pomyślisz, że jak skończy sie ta, to zacznie się inna ... bo taki związek niem sensu.
22 lutego 2008, 23:21
według mnie jeżeli faktycznie jest nią tak bardzo zachwycony powinnaś z nim pogadać, bo (przepraszam, żę tak mówię) ale gdyby się okazało, że ona robi na nim większe wrażenie niż Ty to radziłabym to skończyć, wiem, że pomyślisz sobie teraz: co ty wiesz dziewczyno? ale tak naprawdę nie warto się zadręczać, każdemu należy się kawałek szczęścia... życzę Ci żeby się wszystko poukładało tak jak trzeba i w związku z powyższym życzę powodzenia i trzymam kciuki...
22 lutego 2008, 15:14
wiesz co, jeśli tak to naprawdę wygląda jak napisałaś, to ona jest walnięta. A on powinien w imię miłości zrozumieć Twój niepokój, a jeśli ją lubi zwyczajnie to niech z nia gada ale są pewne granice zachowania koleżeńskiego (no np. z tym lodem to przegięcie).

Dodaj komentarz